chodzi o to że
-
… i że…18.04.200918.04.2009Witam,
doszło między mną a koleżanką do różnicy zdań co do użycia przecinka, konkretnie w takim zdaniu: „Dowiedziałam się, o co z tą kopertą chodziło i że ona z listową nic wspólnego nie ma”. Jej zdaniem między chodziło a i że przecinek powinien być, moim zdaniem nie – ze względu na obecność i. Która z nas ma rację i czy w ogóle istnieje sytuacja, w której między dwoma zdaniami podrzędnymi połączonymi spójnikiem łącznym stawia się przecinek? -
Jeszcze o nazwisku Casey8.01.20198.01.2019Szanowni Państwo,
mocno mnie zdziwiła porada https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Nazwiska-Casey-Corey-Dudley;19072.html. Wspomniana reguła [243] c) ma jednoznaczne brzmienie. Czemu więc nie mamy jej stosować do nazwisk typu Casey, skoro „są zakończone w piśmie na -y po samogłosce”? Taką interpretację potwierdza np. obecne w WSO hasło Carrey — odmieniane rzeczownikowe mimo wymowy zbliżonej do [kari] (wg Encyklopedii internetowej PWN).
Z wyrazami szacunku
Czytelnik -
jeszcze o pleonazmach3.11.20123.11.2012Szanowni Państwo!
Czy dopuszczalne są konstrukcje typu „Nie miałem INNEGO wyboru” albo „Ryzykowałeś dla mnie WŁASNYM życiem”? Zastanawia mnie, czy użycie wyrazów zapisanych wielką literą nie jest w tym przypadku niepotrzebne lub nawet błędne, jak w przypadku cofać się DO TYŁU. Będę wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam,
Kamil Kukla
-
Nazwisko Merckx, o…?13.06.201713.06.2017Szanowni Państwo,
czy uprawnione jest pisanie – tak jak zrobiono to w pewuenowskim WSO – o Eddym Mercksie (zamiast o Merckksie albo Merckxie)?
-
popodglądać – to nic złego!25.10.200225.10.2002Szanowni Państwo,
Jeśli mogę popodbijać, popodcinać, popoddawać, popodginać, popodkreślać, popodnosić itd., to dlaczego nie mogę popodglądać? Nie znalazłem tego słowa w najnowszym słowniku ortograficznym i poprawnej polszczyzny oraz w słowniku języka polskiego.
Drugie kontrowersyjne słowo, to BONAQA. Pomimo iż jest to nazwa produktu, uważam że wyraz BONAQA powinien być pisany BONAQUA, czyli woda Bony (BONA + AQUA). Czy mam rację?
Pozdrawiam –
Janusz Gramse -
pytanie o się18.11.200818.11.2008Szanowni Państwo!
Znam zasady, na jakich zaimek się łączy się z czasownikiem, szczególnie na końcu zdania. Czy dotyczy to też zdań złożonych i czy należy zawsze mechanicznie przestawiać się przed czasownik, np. na końcu zdania składowego w zdaniu złożonym? „Dzięki temu nauczyłam się, jak wiązać krawat” – czy się musi powędrować przed czasownik, nawet jeśli ucierpi na tym melodia zdania? A może można pozostawić to wyczuciu osoby piszącej?
Agnieszka Kajak
-
Skrót ł.o.r., czyli ‘łaskawie odebrać raczy’16.12.201716.12.2017Kilka lat temu promotor mojej pracy magisterskiej zostawił dla mnie na portierni kopertę ze skrótem t.o.v. (albo t.o.r.). Do dziś się zastanawiam, co miał znaczyć ten skrót. Nie sądzę, żeby to było holenderskie ten opzichte van. Jeśli Państwo spotkali się z tym skrótem, proszę o jego rozwinięcie.
-
taki (,) że26.03.200826.03.2008Witam,
chodzi mi o połączenie taki że, niezwykle częste w matematyce. Można spotkać różne warianty pisowni: „Niech <obiekt> będzie taki, że… [warunki symbolicznie]”, „Weźmy [obiekt] taki że… [warunki]”, „Niech a będzie liczbą, taką(,) że… [warunki]”. Chodzi więc o przecinek. Problem bierze się chyba stąd, że te [symboliczne warunki] są mniej lub bardziej skomplikowane i często, odczytując je, należy użyć czasownika (np. „f ma pochodną” zapisane symbolicznie). Jaka pisownia jest tu najwłaściwsza? -
Był to bomba-facet, ale facet bomba24.04.201924.04.2019Szanowni Państwo,
być może wątpliwość, czy wyrażenia bomba facet nie należałoby zapisywać z łącznikiem (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Bomba-facet;19340.html), ma swoje źródło w treści reguły 51.2 [187] WSO. Wydaje mi się, że gdyby literalnie się do niej stosować, to należałoby zapisać właśnie bomba-facet, czyż nie? Mnie ta reguła wydaje się dość dziwna. Właściwej jej interpretacji obawiam się szczególnie na konkursach ortograficznych.
Z wyrazami szacunku
Czytelnik -
imiona żeńskie i męskie o identycznej formie29.06.200929.06.2009Szanowni Państwo!
Poszukuję informacji na temat imion… chyba można by je nazwać uniwersalnymi – chodzi mi bowiem o imiona, które mogą być zarówno męskie, jak i kobiece. O ile takie w ogóle istnieją…
W Rosji osoby różnej płci nazywane są Misza (tak się do nich zwracają inni, tak mówią o nich), w USA z kolei Alex; w wielu krajach mężczyźni noszą imię Maria.
Z góry dziękuję za pomoc, wskazanie źródeł lub wyjaśnienie sprawy.
Z poważaniem – Jerzy Maria Zander